La Liga – podsumowanie meczów 17. kolejki
Po kolejnym weekendzie na hiszpańskich boiskach, warto poświęcić nieco więcej czasu kilku spotkaniom. La Liga, jako najwyższa klasa rozgrywkowa w tym kraju, z pewnością przyciąga uwagę większości. W poniższym tekście postaramy się ukazać szczegóły dyspozycji najlepszych drużyn, wśród których znajdzie się miejsce dla Realu Madryt czy FC Barcelony. Która ekipa poradziła sobie najlepiej?
Lider La Liga wciąż na fali
Analizę poczynań warto zacząć od postawy lidera tabeli, czyli Atletico Madryt. Drużynę Diego Simeone czekał wyjazd do Vitorii na mecz z miejscowym Deportivo Alaves. Jak się później okazało, nie był to aż tak łatwy pojedynek dla zespołu z Madrytu. „Los Cholchoneros” od początku mieli kłopoty ze stwarzaniem klarownych okazji. Pierwsza bramka padła zresztą po lekkim rykoszecie, który zmylił bramkarza gospodarzy. Z gola cieszył się ostatecznie Marcos Llorente. Gospodarze mimo gry w dziesiątkę zdołali wyrównać, bo do swojej siatki trafił Felipe. Gdy wydawało się, że w tym starciu padnie remis, do głosu doszedł Luis Suarez, który ustalił wynik końcowy.
Deportivo Alaves – Atletico Madryt 1:2 (Felipe – M. Llorente, Luis Suarez).
Real Madryt i dobre wejście w nowy rok
Na kolejne potknięcie nie mógł sobie pozwolić wicelider La Ligi, czyli Real Madryt. Tym razem, mistrzowie Hiszpanii gościli u siebie bardzo nieprzewidywalną w tej kampanii Celtę Vigo. Od początku spotkania to właśnie przyjezdni zabrali się za utrzymywanie się przy piłce. Jak się później okazało, nie zdało się to na zbyt wiele, ponieważ wynik meczu otworzył Real. Dośrodkowanie Marco Asensio wykorzystał Lucas Vazquez. Jak by tego było mało, boisko tuż po przerwie musiał opuścić Iago Aspas – lider ofensywy Celty. Madrytczycy po tej zmianie nie czekali zbyt długo, bo kilka minut później podwyższyli wynik. W bramkę znów zamieszani byli ci sami zawodnicy, jednakże do siatki trafił Asensio wykorzystując podanie Vazqueza.
Real Madryt – Celta Vigo 2:0 (L. Vazquez, M. Asensio)
Pogoń za czołówką w wykonaniu wicemistrza
Pierwsza kolejka hiszpańskiej La Liga była również udana dla FC Barcelony. Wicemistrzowie Hiszpanii mieli jednak stosunkowo łatwe zadanie, ponieważ udali się na wyjazdowe starcie z Huescą. Od początku lepiej wyglądali właśnie Katalończycy, którzy dość szybko wyszli na prowadzenie. Świetne podanie Leo Messiego na gola w 27. minucie zamienił Frenkie De Jong. Ostatecznie, był to jedyny gol w tym pojedynku, głównie dlatego, że ani goście nie kwapili się do forsowania tempa, a gospodarze nie mieli zbyt dużych argumentów.
Huesca – FC Barcelona 0:1 (F. De Jong)
fot.gettyimages.com