Malaga CF vs Levante UD

Malaga CF podejmie u siebie Levante UD, w spotkaniu 36. kolejki Liga BBVA. Mecz na stadionie La Rosaleda rozpocznie się w poniedziałkowy wieczór o godzinie 20:30 i poprowadzi je jako arbiter główny Vicandi Garrido.

Dla Boquerones dzisiejsze spotkanie nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Nie grozi im już ani gra w europejskich pucharach, ani spadek. W tej sytuacji jedynym celem jest gra dla własnej, wiernej i fanatycznej publiczności oraz próba powalczenia o jak najwyższe miejsce w tabeli na koniec rozgrywek. Właśnie taki cel postawił przed swoimi podopiecznymi trener Javi Gracia i zapowiedział walkę o odzyskanie 8. miejsce w tabeli (aktualnie Malaga zajmuje 10. pozycję), a po porażkach Valencii i Las Palmas w tej kolejce jest to możliwe. Warunkiem jest jednak zainkasowanie w poniedziałkowy wieczór kompletu punktów.

Specjaliści od zakładów online faworyta widzą w drużynie gospodarzy, gdyż Levante to ostatnia drużyna w tabeli, ale nie murowanego, na co mogłyby wskazywać statystyki i zajmowane miejsca w tabeli. Wszystko dlatego, że dla drużyny z Walencji jest to mecz ostatniej szansy. Porażka czy nawet remis, będą w praktyce oznaczały ich degradację. Zwycięstwo pozwoliłoby natomiast zbliżyć się na 3 czy 4 oczka do reszty ekip walczących o uniknięcie spadku i zachować cień szansy na pozostanie w Primera Division. Gracze Levante będą wiec zdeterminowani jak nigdy. Pytanie tylko czy presja im pomoże czy raczej sparaliżuje?

Statystyki są dla Boquerones bardzo optymistyczne. Na La Rosaleda goście jeszcze nigdy nie wygrali, ponosząc 5 porażek i zaledwie raz remisując. Bilans bramkowy również jest oczywiście korzystny dla gospodarzy i wynosi 7:1. Co ciekawe aż czterokrotnie notowano wynik 1:0 dla Malagi. Levante w tym sezonie na wyjazdach prezentuje się katastrofalnie. Wygrało zaledwie raz, zremisowało 3 spotkania, a aż 13 przegrało. Te dane przy przyzwoitej grze ekipy trenera Javiego Gracii u siebie (6 wygranych, 6 remisów i 5 porażek) nie zwiastują dla Levante nic dobrego.

Pocieszeniem dla gości może być jedynie fakt, że Malaga nie potrafi wygrać od pięciu spotkań ligowych (3 remisy i 2 porażki). Do kadry gospodarzy po trzech miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją wraca bramkarz Carlos Kameni, ale raczej nie zagra w wyjściowym składzie, gdyż zastępujący go w tym czasie Memo Ochoa bronił bardzo solidnie. Z powodu kartek nie będą mogli zagrać, stoper Weligton i środkowy pomocnik José Recio. Ich miejsce prawdopodobnie zajmą odpowiednio Egor Filipenko i Pablo Fornals.

W ekipie gości nie zagra kontuzjowany Kolumbijczyk, Jefferson Lerma.