Po 26. kolejce La Liga najbardziej cieszy się FC Barcelona. Kto jeszcze zdobył komplet punktów?
Podczas 26. kolejki La Liga byliśmy świadkami kilku, naprawdę interesujących spotkań. Wyniki ułożyły się jednak w taki sposób, z którego najbardziej zadowolona będzie tylko FC Barcelona. Jakie ekipy wygrały swoje spotkania?
Łatwy wyjazd i gładka wygrana FC Barcelony
Kalendarz w ostatnich tygodniach nie oszczędza drużyny FC Barcelony. Podopieczni Ronalda Koemana dwa razy z rzędu mierzyli się z Sevillą. Pokonanie tej ekipy dwukrotnie się jednak udało, dlatego też w meczu z Osasuną ciężko było zakładać inny scenariusz niż wygrana „Blaugrany”. Barcelona w tej kolejce La Liga nie zawiodła, pokonując swojego rywala 0:2.
Przebieg tego meczu można było przewidzieć. FC Barcelona dominowała, a bramkę numer jeden zdobyła w 30. minucie. Podanie Messiego wykorzystał Jordi Alba, który mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. W drugiej części obraz gry się nie zmienił, choć na gola znów czekaliśmy kilkadziesiąt minut. Bramka ta była jednak wyjątkowa – strzelił ją wychowanek Barcelony, Moriba, dla którego było to oczywiście pierwsze trafienie w seniorskim zespole. Barcelona zbliżyła się w tabeli do Atletico na trzy oczka. Osasuna została trzynastym miejscu.
Derby Madryt w tej kolejce La Liga na remis
Mało powodów do radości mają z kolei zawodnicy Atletico Madryt oraz Realu Madryt. Obie ekipy mierzyły się w arcyważnym starciu o punkty, które mogły zadecydować o tytule. Remis 1:1 nie urządzi nikogo – w szczególności podopiecznych Zinedine’a Zidane’a, którzy zachowali pięć punktów straty do liderującego Atletico.
W tym meczu emocji jednak nie brakowało. Na prowadzenie już w 15. minucie wyszli gospodarze, a autorem gola był Luis Suarez, który wykorzystał świetnie dogranie Marcosa Llorente. Atletico w pierwszej części momentami tłamsiło Real, dlatego jednobramkowe prowadzenie mogło być lekkim rozczarowaniem. Po zmianie stron „Królewscy” ruszyli do ataku, ale na zgarnięcie trzech punktów było już za późno, ponieważ wyrównujący gol padł dopiero w 88. minucie. Atletico po tym meczu pozostało na pierwszym miejscu, a Real spadł na trzecią pozycję.
Zobacz również: Jak wyglądała 25. kolejka La Liga?
Real Sociedad w tej kolejce La Liga ponownie zwycięski
Bardzo trudny mecz czekał także inny zespół z czołówki. Real Sociedad podejmował u siebie Levante, które w tej kampanii jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych ekip w całej La Liga. Podopiecznych Imanola Alguacila czekało zatem ciężkie spotkanie, a patrząc na wynik, wygrana przyszła w wielkich bólach.
Decydującego gola już w 10. minucie zdobył Mikel Merino, który wykorzystał świetne dogranie Mikela Oyarzabala. Asystent kilkanaście minut później nie zamknął z kolei rywalizacji, ponieważ nie trafił z jedenastu metrów do siatki. Do końca meczu przewaga po stronie Sociedadu była jednak bezdyskusyjna. Wygrana jest więc cenna, ponieważ daje nadzieję na wskoczenie na czwartą pozycję. Na ten moment Sociedad traci do Sevilli trzy oczka. Levante zajmuje zaś jedenaste miejsce.
fot.gettyimages.com
