Niechlubne osiągnięcie Malagi w La Liga

Fatalne rozpoczęcie rozgrywek przez zespół Michela spowodował, iż zapisał się on niechlubnymi zgłoskami w historii LaLiga. Malaga drugim najgorszym zespołem w historii ligi.

Sytuacja Malagi jest katastrofalna. Na niecałe dwa miesiące przed upływem drugiego miesiąca ligowego sezonu, liczby osiągnięte przez drużynę z Andaluzji, delikatnie mówiąc, nie powalają na kolana. Z zaledwie jednym zdobytym punktem na 24 możliwe, zespół prowadzony przez Michela jest drugim najgorszym w całej historii LaLiga.

Malaga dzieli ten wątpliwy zaszczyt z czterema innymi drużynami, których wyniki również nie były najlepsze. To Jaen w kampanii 1956/57, Castellon (1981/82), Sporting Gijon (1997/98) oraz Levante (2007/08), które również zdobywały jeden punkt w pierwszych ośmiu meczach. Z tych wszystkich zespołów, tylko Jaen zdołało zachować ligowy byt, pomimo katastrofalnego początku.

W porównaniu z tymi ekipami, Malagi może się chociaż pochwalić najmniej niekorzystnym bilansem bramkowym, strzelając cztery i tracąc 18 goli od początku sezonu. Liczby Jaen to 7:22, Castellon 4:23, Sportingu 6:23, zaś Levante – 3:19.

W całej historii rozgrywek był tylko jeden zespół, który był gorszy po ośmiu ligowych kolejkach. Mowa o Realu Saragossa z sezonu 1952/53. Zespół ten przegrał wszystkie mecze i strzelił tylko sześć goli, tracąc ich aż 26. Ostatecznie tamta kampania, licząca wówczas 16 zespołów zakończyła się dla nich spadkiem, tuż pod.. Malagą, która zdobyła tylko 17 punktów.

Z takimi zestawieniami, sytuacja Malagi nie wygląda najlepiej. Po sprzedaży ważnych graczy latem i niepewną obecną kadrą, nic nie wskazuje na to, aby w klubie z Estadio La Rosaleda miało być coraz lepiej. Co gorsza, kwestia właściciela Malagi, Szejka Al-Thaniego, człowieka nieprzewidywalnego w swoich decyzjach, podważą wszelką reakcję.