Zastopowali Barcelonę!
Malaga CF niespodziewanie pokonała u siebie 2:0 FC Barcelonę w spotkaniu 31. kolejki LaLiga Santander 2016/17. Tym samym Boquerones odnieśli drugie kolejne zwycięstwo ligowe i awansowali w tabeli na 14. pozycję.
Pierwsza połowa sobotniego spotkania zdecydowanie rozczarowała. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach miały miejsce jedynie dwie warte uwagi sytuacje. W szesnastej minucie Luis Suarez wpadł w pole karne i doszedł do futbolówki dośrodkowanej ze skrzydła. Idriss Carlos Kameni obronił jednak jego strzał. W trzydziestej drugiej minucie groźnie zaatakowali gospodarze. Piłka trafiła do Sandro Ramireza, który przebiegł pół boiska i pewnym płaskim strzałem umieścił ją tuż przy słupku. Wynik nie uległ już zmianie do przerwy i to piłkarze Malagi schodzi do szatni w lepszych humorach.
W pięćdziesiątej siódmej minucie Juanpi zdecydował się na strzał w środek bramki, ale dobrą interwencją popisał się Marc-Andre ter Stegen. FC Barcelona miała duże problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, a od sześćdziesiątej piątej minuty musiała grać w osłabieniu. Neymar za faul otrzymał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji musiał przedwcześnie opuścić boisko.
W osiemdziesiątej minucie szansę znów mieli gospodarze. Charles znalazł sobie miejsce w polu karnym i oddał strzał w dolny róg bramki. Ter Stegen ponownie popisał się udaną interwencją. W osiemdziesiątej dziewiątej minucie Barcelona miała najlepszą szansę na wyrównanie, ale Luis Suarez nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Stare piłkarskie powiedzenie mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W drugiej minucie doliczonego czasu gry do piłki dogranej z prawego skrzydła doszedł Jony i mocnym strzałem ustalił wynik spotkania. Przez ostatnie minuty Duma Katalonii starała się zmienić wynik, ale to się nie udało.
* opis przebiegu spotkania z eurosport.onet.pl
* pełna dokumentacja spotkania – tutaj
* skrót spotkania – tutaj