Sandro pogrążył Granadę?
Malaga CF pokonała na wyjeździe 2:0 Granadę CF, w spotkaniu 34. kolejki La Liga Santander 2016/17. Tym samym mocno przyczynili się do prawdopodobnego spadku gospodarzy z Primera Division.
Opiekun miejscowych, Tony Adams, zdecydował się na aż sześć zmian po porażce z Sevillą – miejsca Silvy, Sauniera, Lombana, Vezo, Pereiry i Ponce zajęli Hongla, Ingason, Foulquier, Cuenca, Wakaso i Ramos. Trzy korekty zarządził za to trener Michel – zamiast Rosalesa, Jony’ego i Parry mogliśmy oglądać Munoza, Keko i Juankara.
W szóstej minucie objąć prowadzenie mogli goście, ale Juankar uderzając na wślizgu z siedmiu metrów, nie trafił w światło bramki. Minutę później groźnie z dystansu uderzał Camacho, ale Ochoa zdołał przenieść futbolówkę nad poprzeczkę.
W 22. minucie znów zaatakowała drużyna gości, ale Ochoa skutecznie interweniował zarówno wtedy, gdy uderzał Recio, jak i przy dobitce Keko. W końcówce pierwszej połowy po zagraniu z głębi pola okazję miał jeszcze Juankar, który nie był jednak w stanie w pełni zapanować nad futbolówką.
Trzy minuty po zmianie stron prowadzenie objęli piłkarze z Malagi – futbolówkę przed polem karnym zgarnął Keko, a płaskim strzałem zza szesnastki Ochoę pokonał Sandro Ramirez. W 64. minucie podobnego gola mógł zdobyć po drugiej stronie boiska Krhin, ale skutecznie interweniował Kameni.
Osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry, Sandro Ramirez był bliski przypieczętowania zwycięstwa Los Boquerones, ale strzelec pierwszego gola trafił w słupek. Co nie udało się w 82. minucie, udało się w doliczonym czasie gry, kiedy to Ramirez trafił do siatki po podaniu Ontiverosa.
* opis przebiegu spotkania z primeradivision.pl
* pełna dokumentacja spotkania – tutaj
* skrót spotkania – tutaj